f

Get in on this viral marvel and start spreading that buzz! Buzzy was made for all up and coming modern publishers & magazines!

Fb. In. Tw. Be.

Dark store’y podbijają rynek. Czy szykuje się rewolucja w handlu?

Moda na dark store’y rozwija się błyskawicznie. W ostatnich dniach swoje ciemne sklepy w Warszawie uruchomiła Żabka, a w aż sześciu miastach – Biedronka. Na rynku obecni są jednak nie tylko giganci, ale także mniejsze sieci – Lisek, Jokr czy Swyft – które sukcesywnie docierają do coraz większej liczby klientów. Polski rynek przyjął ten format z otwartymi ramionami i bez wątpienia czeka na więcej.

Dark store, czyli ekspresowe zakupy bez wychodzenia z domu

Nie ulega wątpliwości, że do rozwoju ciemnych sklepów w naszym kraju, przyczyniła się pandemia koronawirusa. Czynniki takie, jak obowiązkowe zamknięcie w domu, kwarantanna i zalecenie unikania zakupów czy szerzej – przebywania w dużych skupiskach ludzi, sprawiły, że chętniej niż wcześniej zaczęliśmy korzystać z opcji zakupów online z dostawą do domu. Największe sieci sklepów ochoczo nawiązywały współpracę z firmami kurierskimi i… nie nadążały z realizacją zamówień.

To właśnie na bazie nowych nawyków zakupowych Polaków na rynku zaczęły pojawiać się dark store’y. Czym oferta ciemnych sklepów różni się od dostępnej wcześniej opcji zakupów online z dostawą? W drugim przypadku zamówienia były kompletowane w tradycyjnych sklepach, skąd odbierali je kurierzy na rowerach lub skuterach. Taki model działania siłą rzeczy przeciągał w czasie realizację i znacząco wydłużał oczekiwanie na zamówienie. Dark Store’y to z kolei mini centra dystrybucyjne, w których każde zamówienie jest kompletowane na bieżąco, a czas dostawy z założenia ma trwać maksymalnie kilkanaście minut. Zakupy w takim wydaniu, robione w aplikacjach mobilnych, są więc szybkie, wygodnie, komfortowe i maksymalnie bezpieczne, co obecnie ma gigantyczne znaczenie.

Dark store’y w Polsce - Biedronka, Żabka, Lisek i inni

O ciemnych sklepach naprawdę głośno zrobiła się przed kilkoma dniami, gdy ich uruchomienie ogłosiły Biedronka i Żabka. Pierwsza sieć nowy format, funkcjonujący pod nazwą BIEK, obsługuje do spółki z firmą dostawczą Glovo, w aplikacji której składa się zamówienia. Czternaście magazynów BIEK, z których wychodzą przesyłki, działa w sześciu polskich miastach: 

  • Warszawa – ul. Siedzibna 32, Rodziewiczówny 1, Białej Floty 4, Człuchowska 35,
  • Kraków – ul. Szlak 77, Podskale 18, Mogilska 123,
  • Wrocław – ul. Popowicka 99, Rydygiera 2),
  • Gdańsk – ul. Tandety 1, Grunwaldzka 67,
  • Łódź – ul. Tramwajowa 17b, Śmigłego-Rydza 47,
  • Poznań – ul. Towarowa 37.

Druga sieć swoje ciemne sklepy ma na razie tylko w Warszawie. Usługa, którą oferuje nosi nazwę Żabka Jush, zakupy w jej ramach robi się w nowej aplikacji, dostępnej pod nazwą „Jush – zakupy w 15 minut” w App Store oraz Google Play, a korzystać z niej mogą mieszkańcy czterech warszawskich dzielnic: Śródmieścia, Starej Ochoty, Woli i Ursynowa. Konkretne terminy na razie nie zostały podane, ale niemal pewne jest, że w najbliższych miesiącach Żabka uruchomi dark store’y w kolejnych miastach.

Wśród największych graczy na rynku dark store’ami może pochwalić może się jeszcze Carrefour, choć w tym przypadku format funkcjonuje trochę inaczej – jako sklep dwuplatformowy. Co dokładnie to oznacza? Dark store Carrefoura przeznaczony do realizacji zamówień internetowych jest zlokalizowany przy hipermarkecie i ściśle z nim współpracuje. W ciemnym sklepie znajdują się produkty, które klienci zamawiają najczęściej, ewentualna reszta zamówienia jest kompletowana z asortymentu marketu.

W „ciemnosklepowej” przestrzeni nie brakuje też mniejszych projektów, które coraz skuteczniej przebijają się do świadomości klientów. Szczególną uwagę warto zwrócić na następujące dark store’y: 

  • Lisek – sieć działa w wybranych obszarach w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Gdańsku,  Poznaniu i Piasecznie. W ofercie możemy znaleźć artykuły spożywcze, akcesoria dla dzieci, produkty kosmetyczne, chemiczne oraz dla zwierząt, a zamówienia są realizowane do 10 minut. Dodatkowo nowi klienci mogą liczyć na prezent w postaci 10 zł na pierwsze zamówienie, złożone w aplikacji Lisek.app. 
  • Swyft – sieć, która na razie działa jedynie w Warszawie: na Żoliborzu, Ursynowie, Śródmieściu, Powiślu i Mokotowie, może pochwalić się bardzo bogatą ofertą. Przy zakupach powyżej 30 zł klienci nie płacą za dostawę (koszt dostawy poniżej tej kwoty to 9,50 zł), a zamówienia złożone w aplikacji mobilnej Swyft są realizowane do 15 minut. 
  • Jokr – kolejna sieć działająca aktualnie wyłącznie w stolicy, która stawia na zaawansowaną analizę danych pozwalającą idealnie dopasować się do potrzeb i oczekiwań mieszkańców danego obszaru miast,. Zakupy zrobione z poziomu aplikacji Jokr są realizowane do 15 minut niemal w całej Warszawie, po obu stronach Wisły. Do końca wakacji sieć planowała rozpocząć ekspansję na kolejne polskie miasta, ale dotychczas nie pojawiły się informacje na ten temat.

Czy (na razie) mniejsze sieci mają szansę w starciu z takimi rynkowymi potęgami, jak Biedronka i Żabka? Dużo zależy od przyjętych koncepcji biznesowych, oferty i pomysłów, ale wydaje się, że nie stoją na straconej pozycji. Tym bardziej że branża e-grocery stale się rozwija i zdaniem analityków w najbliższych latach wzrośnie o ponad 20%. W praktyce oznacza to, że jest w niej miejsce dla wielu podmiotów. I właśnie dlatego pojawienie się kolejny dark store’ów to tylko kwestia czasu.

Napisz komentarz

You don't have permission to register